Walentynki to podobno czas zakochanych, miłości oraz wszystkiego co z zakochanymi związane. Jednakże czy zawsze tak było? Jakie były początki walentynek? Tego dowiecie się już za moment?

Biznes porównywalny do świąt
Nie da się ukryć, że w dzisiejszych czasach w Polsce walentynki są dniem na którym naprawdę można zarobić, ustępują zarobkami wyłącznie Bożemu narodzeniu. Co smutne, to w miarę rozwoju naszego społeczeństwa i postępującej globalizacji, walentynki straciły swój urok – ale dla wielu zwiększyły możliwości na zarobek. Gdzie się nie obejrzymy, to większość prezentów zalatuje banałem i jest promowane za wszelką cenę po to, aby tylko wydusić z ,,walentynkowiczów” ostatni grosz. Z drugiej strony w dzisiejszych czasach każde święta są już skomercjalizowane do tego stopnia, że walentynki nie są tutaj wyjątkiem – w końcu każdy chce zarobić. Walentynki stały się tak bardzo promowanym ,,świętem”, że jeszcze jakiś czas temu raczej nikt nie interesował się tym świętem, a dziś – nawet powstają specjalne zabawy i eventy na ,,cześć” święta Walentego.
Jakie były początki walentynek?
To święto ma swoje korzenie jeszcze w czasach, kiedy większość ludzi żyła w pogaństwie. W starożytnym Rzymie dzień 14 lutego był obchodzony jako święto Luperkaliów – świąt Fauna – bożka płodności, opiekuna zbiorów i trzód. Tego dnia urządzano ogromne zabawy, włącznie ze specjalnymi obrzędami. Podczas tych obrzędów młodzi mężczyźni losowali, które panny zostaną ich partnerkami na czas tejże uroczystości. Losowanie polegało na tym, że młode panny wrzucały swoje imiona do specjalnego pojemnika (zazwyczaj była to drewniana skrzynka z wycięciem), a następnie mężczyźni losowali imię towarzyszki zabaw. Według historyków, młode dziewczyny oprócz swoich imion zamieszczały również krótkie wiadomości miłosne. Co ciekawe – obchody tego święta zostałyby prawdopodobnie zapomniane po upadku Cesarstwa Rzymskiego, gdyby nie to, że średniowieczni chrześcijanie zaczęli wypierać pogańskie zwyczaje, oraz zastępować je swoimi.